Bez powrotu
Pewien szlachcic, mistrzowi od dawna już
znany,
zamożny, wykształcony, z życiem
obeznany,
spytał niegdyś strapiony. - Dawniej
miłowałem,
piękną sąsiadkę. Chociaż bardzo się
starałem,
nic z tego nam nie wyszło, teraz tu
przyjedzie
do siostry w odwiedziny. Czy słusznie
sąsiedzie
się z nią zobaczyć w imię dawnej
znajomości,
powrócić choć na chwilę do czasów młodości?
- Nie warto przywoływać młodzieńczych
obrazów,
bo waszmość rozczarować się możesz od
razu,
jeszcze gorzej gdy wróci dawne miłowanie
i gorycz niespełnienia na długo
zostanie.
Lepiej w pamięci wszystko, co dobre
zachować,
lecz przeszłość nie powróci, po co
ryzykować?
Życie to ulica jednokierunkowa.
Komentarze (43)
@Mily
Ale przy tej kawce dawne uczucia wrócić mogą.
Widziałem takie rzeczy. Dzięki za wizytę. M
...ze tez mistrzowi takie rzeczy ) w glowie:)))
Ja bym doradziła iść i pogadać przy kawce, bo to co
było i tak se ne wrati.
Pozdrawiam :)
Dziękuję moim gościom za wizytę i uwagi. Większość
jest za niepodejmowaniem ryzyka, bo przeszłość nie
wraca, co mariat ładnie uzasadniła. Pozdrawiam i
zapraszam na kolejne scenki o życiu i pytania,
niektóre bez odpowiedzi. M
Niestety - gorzka to prawda ale lepsza taka gorycz niż
wielkie rozczarowanie, obojętnie z której strony, bo
człowiek często bywa szalony, a potem poza żalem
jeszcze różne symptomy dochodzą.
Niestety - gorzka to prawda ale lepsza taka gorycz niż
wielkie rozczarowanie, obojętnie z której strony, bo
człowiek często bywa szalony, a potem poza żalem
jeszcze różne symptomy dochodzą.
To prawda-lepiej nie ryzykować...trafna
refleksja...pozdrawiam serdecznie.
Warto młodzieńcze przywołać obrazy bo obecne mogą
przerazić...pozdrawiam serdecznie.
@Bort
Tak, nie mamy wszystkich danych i stąd wątpliwości.
Dziękuję za wgląd i koment. M
@zielonaDana
Staram się, wzorem dawnych mistrzów, zawsze
wypośrodkować racje. Cieszę się, że czytelnicy też się
wahają, bo przecież może być tak, albo inaczej :).
Pozdrawiam i zapraszam.
Jastrzu chyba ma rację. Wszystko zależy od tego, czy
szlachcic wolny/rozwiedziony czy żonaty... Jeśli to
ostatnie, to lepiej od dawnej miłości trzymać się z
daleka. Bo zakończenie ewentualnych prób wskrzeszania
dawnych uczuć może być fatalne: zniknie ex-sąsiadka,
odejdzie i żona.
Pozdrawiam Mistrza serdecznie :-)
Pewnie ryzyko jest spore, ale z drugiej strony mówią,
że kto nie ryzykuje nie pije szampana. ;)
Lepiej dobre wspominać - :-)
pozdrawiam :-)
@jastrz
To kilka warunków musi być spełnionych, ale pomysł
przedni. Nawet taki film kiedyś widziałem. dzięki za
wizytę i celny koment. M
@anna
@Wandaw
W imieniu mistrza dziękuję i zapraszam na następne
spotkania o życiu:)
M