bez rękawiczek
dlaczego nie
poluźnić gorsetu
oddychać można swobodnie
z kropką
kaleki malarz
co boi się zabrudzić palce
w symbolach życia
to dla nas
narzędzia wszechświata
korzystam
pierwszy niewinny
niech rzuci kamień
połamie
pióra i pędzle
będę malować palcami
rozmarzę błoto reguł
na czystej formie A4
i dookoła
też chlapnę
a co tam
w gorset się nie mieszczę
pęka
zostawię chudym poetom
i białe rękawiczki
posklejam kolory
na nieoszalowanym horyzontem
znaczeniu słów.
autor
carr_ol_7
Dodano: 2008-08-08 19:03:28
Ten wiersz przeczytano 810 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Niebanalny, ciekawa zarówno treść jak i wykonanie.Jak
dla mnie dobra robota.
.. chyba na samym początku masz literówkę... ale co
tam... wiersz pokazuje duży zasób słów... a w nich
bukiet emocji.... :-}
chudy poeta i pulchna malarka to może być nawet para
dobrana, a na A4 zmieszczą oboje swoje dzieło, szkic
regularny i wiersz normalny. nie sądzisz?