Bez słów
Usiadłam dziś na ławce blisko z Bogiem
Jego mądrość płynąca z oczu zaglądała w
moje
Nie powiedział nawet słowa
Lecz cisza ta była bardziej wymowna i
ubrana w odpowiedź
Że szczęście przyjdzie kiedy będzie na to
pora
Że w życiu cierpienie jest drogowskazem
prowdzącym we właściwą stronę
Że jeszcze nie wszystko stracone...
...i wciąż wierze, że się uda
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.