Bez strachu nie ma odwagi...
*+*...Bez strachu nie ma odwagi...*+*
Zjawiłeś się jak anioł....
z nienacka...
taki czuły....
Wiedziałeś co mnie boli...
czego brak mi...
co czuję...
Kłamałeś,że mnie nie znasz...
że nic o mnie nie wiesz...
To były tylko słowa...
...tylko słowa...
Chcieliśmy być razem...
Oboje tego pragnęliśmy...
Lecz gdy prawda wyszła na jaw...
zwątpiłam...
nie miałam nadziei...
Teraz wiem,że to z miłości...
że ranić mnie nie chciałeś...
ja się bałam i Ty też się bałeś...
Teraz znów jesteśmy razem...
...bo...
......
"Bez strachu nie ma odwagi"...
tak mi powiedziałeś...
*+*...Bez strachu nie ma odwagi...*+*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.