bez troski
....gdy nie wiem w czym rzecz wolę milczeć...
sprawiam sobie kaganiec ochów
i achów
namówię słońce
by prościej i jaśniej
wyłożyło swoje teorie
nastroje
wystarczą by osuszyć
wszystkie troski
popatrzę na to prężne ciało
i zasnę
zamówię obrońcę
bez wiedzy i władzy
założę obrożę łagodniej
niż zwykle
i przymknę oczy
by przemknąć
po cichu ech...
.... a kto mówi, że łatwo będzie?....
autor
mirno
Dodano: 2006-12-18 00:11:57
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.