(bez tytułu)
Kocham Cię – wtedy tak myślałam,
Dziś wiem, że to była prawda.
Odkąd odszedłeś moje życie rozpadło się jak
domek z kart,
Wszystko straciło sens i blask.
Spotykam Cię w moich snach,
Więc, po co mam się budzić,
Skoro wiem, że nie zobaczę Ciebie.
Po co wracać wcześniej do domu,
Skoro wiem, że na mnie nie
czekasz…
Przepraszam za potłuczone talerze,
Za wszystkie niepotrzebnie wypowiedziane
słowa,
Kiedy zobaczyłam ją w moim szlafroku,
Przepraszam za łzy, które nie były Ciebie
warte…
I proszę nie dzwoń już do mnie,
Nie budź moich wspomnień,
Które tak dzielnie usypiałam nie
płacząc,
Bez tej miłości umiem żyć,
Zapomnij więc o mnie…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.