Bez tytułu... :(
Kiedy wstaję rano
Nie jestem pewna czy żyję
Boję się spojrzeć za okno
Bo może zobaczę tam koniec świata
Boje sie promieni słońca
Ono nie świeci już dla mnie
Nade mną wisi noc
Bez Księżyca i Gwiazd
Na ciele czuję miliony ostrzy
Tnących mnie bez ustanku
Choć wiem że wcale ich nie ma
Jakby mnie wcal nie było
Lecz jestem...
Niestety jestem, tylko inna
Bo nic już nie będzie takie samo
I tylko łzy nadal płyną....
Napisany w 2004r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.