Bez tytułu
Jdąc po wielkiej łące
Oglądasz kwiaty kwitnące
Stąpasz powoli, jesteś bosa
Na stopach woda-ciepła rosa
Promienie słońca mocno grzeją
Policzki Twoje się rumienią
Radość wypisana na Twej twarzy
O takim szczęściu każdy marzy
Spojrzałaś w niebo- ciemne chmury
Jakaś zmiana, cień ponury
Radość znika, w złość się zmienia
Biegniesz szybko, bez wytchnienia
Trwało to przez długi czas
Przeżyłaś to kolejny raz
Otwierasz oczy, widzisz już
A w jego zdjęcie wbijasz nóż
Komentarze (2)
Dlaczego osobę co pisze taki piękny wiersz,ma w sobie
tak duże serce,spotyka krzywda?Widzę czytając Twoje
wiersze siebie,tylko nie zrozum tego źle...piękny
wiersz,szkoda i przykro mi że los tag go kończy...
Wiersz utrzymany w rytmie, z dobrym przekazem.