bez tytulu
t.........
jak cicho w domu,
zegar tylko szybko
odmierza sekundy.
wreszcie spadl deszcz,
jego szum nastraja
melancholia.
wystawiam twarz ,
a krople deszczu
tak kojaco chlodza
moje rozpalone cialo.
slucham godzinami
tej samej plyty.
juz znam ja na pamiec.
rycze jak dziecko,
ktoremu zabrano
ulubiona zabawke.
zaczyna brakowac lez,
narasta zlosc,
co zwiastuje bunt.
rozum mowi - dosc !
gleboko zranione serce
tak boli.
szkoda,ze zaden czlowiek
do konca swiata
nie wymysli takich nici,
ktore zaszyja na zawsze
moja rozszarpana dusze,
zeby stracila pamiec !
Komentarze (16)
Przepięknie. Zawiesiłem się.
Pozdrawiam.