bez tytułu... o mojej samotności.
ostatnie razy zawsze są bardziej namacalne, niż te pierwsze...
gorzka czekolada smakuje
naszym grudniowym popołudniem
ostatnim jaki był nam dany
"Ne me quitte pas"
tak ładnie komponuje się
z ciszą samotności.
oczami wodzę po kątach
przyklejam się do ściany
do której przypierałeś mnie
swoim ciałem
siadam naprzeciw Ciebie przy stole.
tamtej nocy spadł pierwszy śnieg
i nigdy nie zapomnę
śladów twoich butów-
tylko w jedną stronę.
autor
marlove_18
Dodano: 2013-01-12 01:10:53
Ten wiersz przeczytano 592 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Przepiękny. Aż mi ciarki przeszły po plecach. Szkoda
tylko, że tak smutny...
Naprawdę umiałaś wydobyć smutek. Każde przeżycie
zostawia ślad i doświadczenie...jeszcze będzie okazja
usiąść naprzeciw kogoś przy stole.
Malania- błędy są celowe...
mmm... jakja lubie takie wiersze, bardzo obrazowo,
byłam przez moment w tamtym świecie
Nie opuszczaj mnie...
Smutny wiersz, bo i rozstania są smutne.
Jeśli kropka na końcu zdania, to powinno zaczynać się
wielką literą:))
smutno..ale pięknie napisane
Milosc odeszla i pozostaly tylko slady na sniegu
..obrazowo ..pozdrawiam
chciałabym pisać o szczęściu kiedyś jednak...
Podoba mi sie wiersz, zwlaszcza ciekawe poetycko jest
jego zakonczenie.