kiedy
gdy jesteś blisko ściany szeptem
tkają pajęcze nici nastroju
uciekającym stanowcze jeszcze
nie czas mijania wstrzymaj porzuć
bieg i zaniechaj wyjścia z mgnienia
pomimo tego że zjesienniał
gdy bicie serca rozmrucza ciszę
ciepło rozpływa się po palcach
a chwile kroczą aleją zliczeń
ścieżek kreślonych strumieniem głaskań
to nierealne kształtami znaczeń
zdobią następne sygnują nasze
gdy kolejnymi gdyopisami
wyczytanymi z głębin pamięci
na białych kartkach utrwalam zanik
tych co bytnością czas wypięknił
jutro spięknioną zwykłością się staje
i w odmienności wymiarem szaleństw
Komentarze (16)
Pięknie rozmarzyłeś Leszku
Pozdrawiam ciepło :)
Bardzo ciekawe wyznanie Podmiotu lirycznego; niezwykłe
meologizmy! Brawo. Pozdrawiam
Z ciekawością zajrzałem do Twojego wiersza Leszku
i nie żałuję, tylko chwalić. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego wieczoru :)
Dziękuję serdecznie tym, których zatrzymały moje
słowa, jak również tym, którzy tu zaglądnęli. :)
słowa płyną jak mruczący strumyk... Super!
Bardzo romantycznie, z podobaniem czytam, pozdrawiam
serdecznie, udanej niedzieli.
Sutelnie i poetycko.
Ciekawie i romantycznie...:) pozdrawiam :)
Piekny nastroj stworzyles.
Duze podobasie dolaczam i pozdrawiam :)
zachwycasz wersami,
pozdrawiam serdecznie:)
Niesamowity...
⚘
Piękny wiersz. Czytam już dziś, ale warto było
przeczytać jeszcze raz.
Pozdrawiam Leszku :)
"gdy bicie serca rozmrucza ciszę
ciepło rozpływa się po palcach
a chwile kroczą aleją zliczeń
ścieżek kreślonych strumieniem głaskań"
Pięknie, cały wiersz bardzo mi się podoba, pozdrawiam
serdecznie:)
Mnie się trochę ciężko czyta, jak dla mnie za dużo
metafor. No ale ja zwykły czytelnik...
Zajrzę jeszcze do innych Twoich wierszy
Pozdrawiam
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)