Bez udręki
Trzydziestoletni kawaler z Wrześni
odkąd pamiętał żył bezboleśnie
zero zmartwień żadnej krzywdy
nie uderzył się też nigdy
nagle śmierć przyszła po niego we śnie
autor
chacharek
Dodano: 2016-10-30 11:04:30
Ten wiersz przeczytano 1578 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Jakiś taki przejmujący ten limeryk :(
zdarza się i tak, pozdrawiam:)
oj tak taka śmierć we śnie Pozdrawiam:)
:(:(
Pomimo smutnej refleksji, miłego wieczoru życzę:)
Ona też potrafi zaskoczyć,ale tak umrzeć jest
najlepiej.Pozdrawiam Chacharku.
My o niej .....
Pozdrawiam
My o nie nie myślimy, ona pamięta o wszystkich .
w smunie to może i dobrze dla niego - lekka śmierć.
Żal rodziny
bywa i tak bezboleśnie ...ONA nie wybiera przychodzi
kiedy chce....
pozdrawiam:-)
Słyszałam gdzieś że "słodkie życie - gorzka śmierć", a
z limeryka wynika że nie zawsze tak jest. Miłego
dnia:)
Za to lekka śmierć
Pozdrawiam Arku
a to pech.... Serdecznosci.
jak ktoś pyta
taka ,, mors subita,,
nie wiadomo skąd i dlaczego... bywa.
Kto by się spodziewał.