Bez ustanku
Nie przestawaj się uśmiechać, śmiej się w
nocy oraz w dzień
By z ust Twoich uśmiechu nie zniknął nigdy
nawet cień
Obdarz wszystkich iskrą żywa, każdego to
potrzeba
Niech cały świat otrzyma choć namiastkę
cudu nieba
Raduj wszystkich zawsze, ciągle i wciąż
wprost bez ustanku
Przechodniów na ulicy, czekających na
przystanku
Dzieci i dorosłych, mężczyzn i kobiety tak
ot tak
By każdy mógł zrozumieć dlaczego piękny
jest ten świat
By wszyscy pojęli czemu warto żyć, kochać i
śnić
By wiedzieli również o tym że życie jest
niczym nić
I skończyć się może raz dwa nim okiem
zdążysz mrugnąć
Przeminie odejdzie zniknie jak tylko można
zniknąć
Więc trwaj w tym uśmiechu piękniejszym niż
góry i morza
Pozwól być z Tobą tu teraz i tam kiedyś w
przestworzach
Bym mógł Cię kochać wiecznie tak jak bardzo
kocha się świat
I bym zawsze w sercu miał Twój uśmiech bo
wszystko jest wart!
piętnastozgłoskowiec.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.