Bez wolności
Nie śpię i nie jadam,
Czekam spokojnie i wytrwale...
Nie mówię i nie słucham,
Milczę ciągle, ciągle stale...
Pragnieniami władam,
Gdy mocno się zadufam
W marmurowej skale
Umieszczam je trwale.
Marzeń swych jestem niewolnikiem,
Po mej głowie krążą, każde jak woli.
Choć każda noc mocno boli,
Nie witam dnia żadnego krzykiem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.