dlaczego płaczesz?
Nie rozlewaj łez, nie bój się,
Nie chowaj twarzyczki w dłonie,
Ja przybędę i Cię ochronie,
Stanę przy Tobie i zasłonie
Mym ciałem od złego.
Lecz Ty dalej płaczesz
I wciąż niewiem dlaczego...
Łzy Twoje chustką przetrę,
Włosy z policzków ogarnę.
Mocno i delikatnie Cię przytulę,
Czule Cię pocałuję.
Lecz Ty dalej płaczesz
I wciąż niewiem dlaczego...
Mówisz, że odejść musisz,
Lecz tak bardzo niechcesz.
Wybierasz słowa bby wyjaśnić mi,
Unikasz spojrzenia mego.
Teraz czuję, że się dusisz
Zawsze gdy razem jesteśmy.
Może mi się tylko śni?
Jednak to koniec wszystkiego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.