bez zapisu
już odlatują dzikie gęsi
klucze na niebach zamykane
powoli w fiolet się otulam
myśli cichnąco szyfrowanej
kasztany w kieszeń - zbrązowiały
oczy ciemniejsze i sukienki
(a ty rozkwitasz pachnąc wiosną
zaczynasz pisać - świt poezji)
patrz srebrne pasma w moich włosach
pasują do tych barw jesiennych
znów odłożyłam jedno z marzeń
klimat się zmienił - słabe dźwięki
podsumowywać dziś zaczynam
i nie znajduję słowa "byłam"
drzewa za chwilę szare nagie
za późno
wkrótce przyjdzie zima
Komentarze (78)
chociaż srebrne pasma we włosach nie należy myśleć o
przemijaniu i przeszłości, tylko jak ty patrzeć w
przyszłość pomijając słowo "byłam". Piękny wiersz
chociaż srebrne pasma we włosach nie należy myśleć o
przemijaniu i przeszłości, tylko jak ty patrzeć w
przyszłość pomijając słowo "byłam". Piękny wiersz
:)))
to się jeszcze zobaczy...
ale wiesz, na ten wpis będę zerkać, aby się pośmiać:)
Ha! lino, jeśli nie mogę doprowadzić na szczyt, to
choć niech rozbawię..
Daisy, Gabi, Loka dziękuję serdecznie:)
Vicktor, ales mnie rozbawił:)))
nie dam się, mówię Ci. Nie dam się.
w Pisdu:))))))
Uwielbiam Cię Wiktor:)
ale to nie z tego lata?, co jeszcze trwa, mimo, że
wielu bejowiczow nachalnie ją wywołuje jak wilka z
lasu - przyjdzie Wolf i jesiennie zawyje , tfu
zawieje..faktycznie będzie zima, mimo wszystko pójdzie
w PiSdu na uchoć cóf..
Mimuś, ja pisze u Ciebie, a Ty u mnie, musimy się
chyba umawiać:)
Tak tez myśle, żadna strata. Póki co, czołgam się:))
Fajnie się z Tobą rozmawia.
Wielotwarznik Babci Broni, jesteś super!
Wiersz na dużeeeee TAK :)
Pozdrawiam.
A jeśli nie dokopiemy się do Złotego Pociągu-czyli nie
osiągniemy zamierzonego poziomu naszych tekstów- żadna
strata.
,,Wszyscy jedziemy na tym samym wózku (cyt. z jakiejś
piosenki), pełzamy u stóp Bogini Poezji (a to już moje
własne). Pisz dożywotnio. ,,W czołganiu się nie
ustawaj" (K. Bala-,,Amok").Tematy znajdą Cię same. Ja
też pełznę w poszukiwaniu talentu. Tylko że ja pod
ziemią, w mule, jak dżdżownica. jestem jak zaraza
pełzakowata, wiję się przy monitorze, albo nad
rękopisami. I nie zamierzam przestać. Taki krętek
blady poezji ze mnie, owsik literacki (na tasiemca nie
zasłużyłem, nie piszę długich knig, jak np Tołstoj
:)))
Mimuś:) śliczności Ty moje. Będę pisać dopóki będę
miała o czym. Dziękuję za słowa zachęty.
Piękny wiersz!
Byłaś! Jesteś i Będziesz! Dziękuję!
Dobrej nocki!:))