Bez zapomnienia
Przychodzi,
choć nie czekana.
Noc Styczniowa,
zimna od mrozu
i gorąca z miłości do,
minionego czasu.
Wstążki posrebrzone przeszłością
wplata
w
Czerwone Języki Płomieni…
Płomieni znaczonych,
Wiecznością.
Ślady pozostałe nie znikają
autor
13-13-13
Dodano: 2010-02-12 19:32:04
Ten wiersz przeczytano 404 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
to wniosek dobry nie musi być zapraszana gdy wieczna +
Piękna myśl:)
Krótki, ale jaka treść..świetnie;) powodzenia..