Bez znieczulania
Co tu mówić gdy słów zabraknie,
by wyrazić uczuć niepokój?
Jakże śmiać się gdy w sercu na dnie,
znów na miłość nie ma widoków?
Gdy choroba zniewala ciało,
dusza jęczy, lęk ją przytłoczył.
Jakże się tu zebrać na śmiałość,
trudnej prawdzie spojrzeć wprost w oczy?
Jednak z lękiem zmierzyć się warto,
aby w dziurę nie zapaść czarną,
wiara twoją mocną jest kartą,
wolnym czyni odpowiedzialność.
Robiąc co do ciebie należy,
bacz, czy cudzych uczuć nie depczesz,
gdy sumienie czyste - uwierzysz,
że przed tobą to co najlepsze.
Komentarze (47)
Bardzo wymowne, pozdrawiam :)
Jak zawsze pieknie i bardzo mądrze piszesz karacie
Bardzo się podoba :)
Pozdrawiam serdecznie karacie :)
Taka prawda.Ładnie to napisałeś.Pozdrawiam.
A jednak czasem się rumienię
po konferencji z sumieniem.
Ładny wiersz.
Pozdro Karacie.
Jakże mi bliskie są emocje płynące z Twoich pięknych
wersów karacie.
Z przyjemnością i z kolejną wielką refleksją
pozdrawiam dobranocnie:-)
o tak, nic na sile,
a szczegolnie milosc,
pozdrawiam;)
Dziękuję Krzemanko! Nie dodałem się, bo jest w
poprzednim wersie!
Ciekawe rozważania, jak żyć w trudnych chwilach, nie
niszcząc uczuć bliskich.Jak zwykle mądrze i
pięknie.Zprzyjemnością czytam Twoje wiersze.
agarom bardzo zgadza sie z BALUNA komentarzem ;)
Pozdrawiam
bardzo dobre przesłanie ...z wiarą można pokonać
wszystkie trudności niepokoje:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
A najlepiej nie brudzić sobie sumienia to i łatwiej
przez życie się idzie.Mądre rozważania.Pozdrawiam
Karatku.
Refleksja nad tym, jak przetrwć trudne chwile, podana
w zgrabnej formie.
Msz ten wers:
"aby w dziurę nie zapaść czarną," należałoby
skorygować, msz czegoś w nim brakuje ( może "się")
Napisałabym np:
"aby w dziurę nie wdepnąć czarną,"
"aby dziurę ominąć - czarną" lub inaczej. A moze
wszystko jest ok tylko ja marudzę. Miłego wieczoru:)
Wiara potrafi wiele zdziałać.
Świetne przesłanie!
Pozdrawiam :)
Jak zwykle ponad średnią.ukłony