Bez zrozumienia...
bez zrozumienia w głębi milczenia
nagi jak w kaktusowym polu robak
przed horyzontem patrzę się oka kątem
smakując ciszy smak
leżę na wznak
moje wszystkie porażki
jak fraszki
jak igraszki
nag głową w białej chmurce
pod postacią liter...
autor
Franz
Dodano: 2007-04-03 17:32:21
Ten wiersz przeczytano 492 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.