Bezgranicznie
Przekroczyłeś mnie,
po czubki włosów,
za kilka wdechów
gwiazd nieprzytomnych.
I nie ma końców - kwitną początki,
na przekór płyną ku wzniesieniom.
Dwa górnolotne, wtulone spojrzenia,
na przestrzał serc, na pokuszenie,
cwałują w burzę,
o miłości!
Ty nie możesz być
- odpocznieniem!
Komentarze (26)
Najważniejsze w życiu jest to by kochać bezgranicznie,
pozdrawiam :)
Pięknie! Z przyjemnością wielką...
Pozdrawiam serdecznie :)
Bravissimo:)
Zachwyca liryka. Spokojnej nocy :)
Z zainteresowaniem czytałam do końca, osobiście
wolałabym np. wytchnieniem - jeśli ma być ta sama
końcówka -em.
Marcepani, dobrej nocy
Dokładnie.
Pozdrawiam :)
powtórzę za zetbeką: ładnie :)
Malutki przystanek i...dalej) Ładny wiersz,
pozdrawiam-:)
Ładnie.
Chyba dwa potknięcia interpunkcyjne, ale niech tam ;)
PS. Odpocznieniem czy spocznieniem?
Bardzo ładnie
Twój styl piania jest piękny
Pozdrawiam :-)
powiem tak
przekaz ma smak...
(dobry)
+ Pozdrawiam
Zapewne nie odpocznienie ale forma relaksu we dwoje
Pozdrawiam Marcepanko:))
Może to nie odpocznienie, ale na pewno relaks.
Piękna liryka.
Pozdrawiam ☺
pięknie:-)
pozdrawiam