W BEZNADZIEI
W beznadziei trwam
Rozkładam się powoli
Radość życia ulotniła się
Wąską strugą dymu donikąd
Czekanie na nierealne
Zamieniłam w absurdalną nicość
Zalana zwątpieniem
Tonę w ściekach bezsilności
Sama
W beznadziei trwam
Rozkładam się powoli
Radość życia ulotniła się
Wąską strugą dymu donikąd
Czekanie na nierealne
Zamieniłam w absurdalną nicość
Zalana zwątpieniem
Tonę w ściekach bezsilności
Sama
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.