Beznadzieji...
Beznadziejna ja
I moja egzystencja -
Czarna dziura zdeformowana,
Nikomu niepotrzebna, wybrakowana...
Będąca rozpaczy sobowtórem,
Pogrzebowego kordonu sznurem.
I nie zakryje jej żadna łatka,
Ani wódka, ni nawet sałatka...
autor
KontroVersja
Dodano: 2006-09-20 17:46:50
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.