Niespotykanie zimny facet
Nie jestem fanem zimy
ze wstydem to wyznaję,
ktoś trafił się tymczasem
z zupełnie innym zdaniem.
Gorące słowa prośby
które do wiosny słałem,
skwitował w taki sposób
-po prostu zbaraniałem.
On zimę tak hołubi
przytula gołym torsem,
na wiosnę nie wygląda
zimowym będąc morsem.
Nie martwi się tym wcale
śnieg pada jak confetti,
na śniegu ślady znaczy
wędrując niczym yeti.
Myśl taka stale dręczy
sprawiając serca drżenie,
gdy wiosna już zagości
jak zniesie ocieplenie?
Idol
Komentarze (12)
;-) no, tak... to pewnie członek Klubu Morsów ;-)
bardzo zgrabnie napisane :-)
Ciekawa postać, bardzo wyjątkowa, ale cóż rożne są
upodobania. Pozdrawiam:)
Wesoło u Ciebie :)
Podziwiam Morsy. Może dlatego,że jestem istotą
wyjątkowo ciepłolubną. Wiersz bardzo radosny, taki
bliski wiosny :)
Dzięki za uśmiech, sorry, ale kocham zimę na swój
sposób:):):)
Wiersz ciekawie i wesoło napisany, podziwiam tych
morsów, pozdrawiam.
hehehe fajny :) zawsze mu zostaje duza lodówka na
chwilkę oziębienia w lecie :)
przeczytałam z uśmiechem na twarzy, taki ktoś zapewne
rozpuści się razem ze śniegiem
Byle do wiosny. Później się zobaczy! Pozdrawiam!
"gdy wiosna już zagości
jak zniesie ocieplenie" zniesie! ten typ tak ma!!
kocham zime...jak siedzę w domu ...kocham wiosnę za
jej zapachy ...wesoły wierszyk ..pozdrawiam
Na wiosne czekamy wszyscy z utesknieniem,ale zime tez
lubimy,choc nas nie rozpieszcza.A jak przyjdzie
ocieplenie,to zatanczymy pewien taniec/Ty wiesz jaki/
Wesoly i ladny ten Twoj wierszyk.++++