Bezpieczna miłość.
A ja..
Bezpieczna,zwyczajnie,jak czuć się
powinnam,
Bez skazy i żalu,zupełnie niewinna..
Zajęta w Twym sercu,kobieca powinność,
Bezpieczna w ramionach,rozgrzana gdy
zimno...
Bezpieczna się czuję,kiedy dotykasz,
Mojej czułości,mojego ciała,
Swą dłonią cicho słowa zatykasz,
Bym spokój i duszę Tobie oddała..
Bezpieczna dziś,gdy w ogień skaczę,
Na twoje palcem skinienie,
Bezpiecznie nie spłonę,Ty to wiedziałeś,
Chociaż palę się i rumienię.
I czy powinnam czegoś się bać?
A może to gra?czy ja mam grać?
A może w otchłań wepchniesz mnie kiedyś?
I w próżnię wybiję wszystkie swe zęby?
W ogniu pragnienia spalę me imię,
Zatopię usta,upiję się winem...
Odpłynę na wody głebokie i brudne,
Utopię swą dumę.Serce wyrzucę...
..ja Cię kurczę kocham..;]
Komentarze (1)
Po co tyle pytań?? Niepewność zasiewasz w swoje udane,
szczęśliwe, bezpieczne życie! ( kobieta nigdy nie wie
czego chce...)