bezradne łzy
to tylko paproch
nie próbuj wyciągać
wbije się głębiej
organizm poradzi sobie
z obcymi ciałami (kłamstwo)
głupie łzy
wypłukały żółć
pomijając naciek
(są bezradne)
w drżącej dłoni
zmięta nadzieja
autor
Donna
Dodano: 2015-12-28 04:23:25
Ten wiersz przeczytano 1902 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Niech peelka rozprostuje zmiętą nadzieję i się
uśmiechnie z wiarą idąc przed siebie.
Smuty , ale piękny wiersz pozdrawiam serdecznie :)
smutek refleksja i nadzieja
karmy ją jest nam wierna
pozdrawiam
chciałabym Cię tak bardzo pocieszyć, dodać Ci odwagi i
siły byś wyszła z bezrdności... może najpierw
rozprostuj pogniecioną nadzieję by mogła Cię
wyciągnąć z dna rozpaczy i pozwoliła Ci stanąć na
nogi...
Ewuniu, wiem i dziękuję za przytulaska. Odwzajemniam
uściski.
Zuza będę próbowała karmić tę nadzieję . Dziękuję,za
odwiedziny. Serdecznosci. Roma tak są takie dni, myślę
że przeminą. Pozdrawiam
Elka dziękuję za zatrzymanie się pod moim tekstem.
Najlepszego.
Danusiu, nie wiem co napisać ale wiesz co czuję :)
przytulam
Piękny wiersz, a nadzieję naleźy nakarmic miłością i
trzymac mocno w sercu, bo zawsze jest potrzebna
:))))pozdrawiam
Nadzieja - tylko ona pozwala przeżyć, gdy szarość
oblepia, a codzienność przygniata i boli. Bardzo dobry
wiersz. Pozdrawiam Demono
Piękny, zatrzymujący wiersz . Pozdrawiam.:)
Nel-ka, nie godzę się na to co jest i mam nadzieje, że
nigdy nie będę musiała. Dziękuję kochana za wizytę.
Serdecznosci.
Myślę, że cierpi się właśnie dlatego, że żywimy
nadzieję, która pozbawia nas zgody na to co
jest..:)miłego dnia:)
Ona, uśmiecham się jakże mogło by być inaczej czytając
takie wspaniale slowa wsparcia. Tobie również z serca
za nie dziękuję. Serdecznosci.
Na początek UŚMIECHNIJ SIĘ DO NAS.
Nie wiem co odpowiedzieć na wasze serdeczne
komentarze, wiec powiem tak zwyczajnie: dziękuję.
Cii_sza/Halinko czuję tak samo. Serdecznosci.
okryty smutkiem , ale swietnie napisany , pozdrawiam