Bezsenna miłość
Jeszcze uśpione niebo w twych oczach
we włosach drzemią czary wiosenne
i w snach wciąż tkwisz wszystkimi
myślami
już mnie zachwycasz bezsennym wdziękiem
Jeszcze słów ciepło śpi w twoich ustach
melodią głosu nie ogrzałaś ciszy
już nad wzruszeniem z trudem panuję
nie chcąc cię zbudzić, że je usłyszysz
Po rozespanej, w ramię wtulonej
oczyma krążę tam i z powrotem
a we mnie wszystko z czułości płonie
tak uszczęśliwiasz miłości złotem
Komentarze (12)
Trudno zasnac po takiej przecudnej nocy.Slicznie
potrafisz slowem zaklinac.
Piękny zakochany wiersz :)
ładnie piszesz, nie tylko ten wiersz:)
"Nie śpię..spać ci nie daję..palę papierosy.." Dwa
weekendowe dni do 5-ej rano, eech.. M.
Fajny, lekki, rytmiczny wiersz, optymistyczny i w
takim ciepłym klimacie.... Bardzo mi się podoba:-)
Bezsenne oczekiwanie na swoje kochanie, zachwyca mnie
:)
przepraszam, że napiszę, ale nie potrafię się
powstrzymać"na śpiocha" fajnie jest:), tak skojarzyło
mi się czytają, wybacz. Wiersz jest przecudny, bez
niepotrzebnych udziwnień, w swojej romantycznej
prostocie taki lekki, szumem traw wpada w ucho...i
zostaje...
ładny taki delikatny...a autor się cieszy ...brawo
...pozdrawiam
Świetne!!!! Pozdrawiam@
szczęśliwa to chwila, kiedy się miłość w ramionach
trzyma :-) pięknie i bardzo romantycznie :-)
Bardzo ladnie, obrazowo. Moze bym zrezygnowla z takiej
ilosci slow "juz"?
Miłość jak złoto? cenne, ale nie bezcenne.
kategorycznie tak, podoba się.