bezsenność
nie ma dedykacji bo i po co
MOJA PRZYSZŁOŚĆ
PRZESTRZEŃ MA
TO MÓJ ODDECH
-ZNOW USTAJE
BÓL
ŻYJĘ
W ŚWIECIE
GDZIE NIE MA
NOCY...
MOJE POWIEKI
NIE OPADAJĄ
ZNÓW....
W CIĘŻKOŚCI SWEJ
NIE USYPIAM
NIE ZNIKAM....
JESTEM TU
TYLKO TU
TRWAM...
TAM NIE MA MNIE
autor
sarenk@
Dodano: 2005-11-22 19:18:08
Ten wiersz przeczytano 375 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.