Bezsenność
Noc to moja siostra
zawsze mnie rozumie
jest o mnie zazdrosna
rozmawiać z nią umiem
i już spać nie mogę
żyć mi wciąż nie daje
myśli wciska w głowę
znów ze mną zostaje
nie chce nigdy odejść
bajki mi wymyśla
pisze wielką powieść
o której rozmyślam
budzi się wieczorem
jest mi zmorą znaną
przeklętym potworem
lecz odchodzi rano
już mi sił brakuje
nie umiem z nią walczyć
ciągle mnie dołuje
umieram z rozpaczy
autor
DARIUSZ
Dodano: 2014-01-02 23:05:56
Ten wiersz przeczytano 782 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Nieprzyjemna dolegliwość... Pozdrawiam 'D
Smutny wiersz. Dobrze oddaje problem bezsenności
a to łajza. Mnie tez męczy bezsenność, ale to raczej
zła macocha, niż siostra. pozdrawiam@
Wiecej optymizmu niektóre potwory są zle
życiowo życzę radości i szczęścia w nowym roku
pozdrawiam