Bezsenność
cisza piszczy-noc nadchodzi...
do łóżek wskakują i starzy- i młodzi...
ja tylko na warcie swej nocnej zostaję,
bo zasnąć coś nie mogę albo tak mi się
wydaje...
myśli sie kłębią, głowa paruje...
sto zadań mam w planach i dnia
wyczekuję...
lecz gdy słonko promieniem w me okno
zastuka,
zasłaniam firanki i chcę by noc była
długa...
autor
brukselka
Dodano: 2007-05-14 02:32:59
Ten wiersz przeczytano 980 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Dziękuję i również pozdrawiam.
Wskutek bezsenności napisałaś piękny wiersz,
brukselko. Pozdrawiam cieplutko B.G.