Bezsenność III
Dochodzi trzecia - nie mogę zasnąć,
wpatrzony w nocy poświatę jasną.
Przeklinam wszystkie dni zatracenia,
okruchy życia tylko zbieram.
Cisza wydaje się brzmieć hałasem,
dzikie się we mnie drą rozpacze.
Gorączka ogniem wypełnia głowę,
nie mogę spać i płakać nie mogę.
I tylko czasem na krótką chwilę,
błogość nawiedza mnie - że nie żyję. że
nie zadałem bólu nikomu,
i że umieram cichutko w domu.
Dochodzi trzecia - zasnąć nie mogę,
gorączka ogniem pali moją głowę.
Targają mną w ciemnościach dreszcze,
przeklinam los że żyję jeszcze...
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
02.02.2011r.
Komentarze (18)
Bardzo mi się podobają Twoje wiersze. Czasami mnie nie
ma, pracuję nadrabiam po dwóch dniach zaległości.
Pozdrawiam
Ja też dzisiaj nie moglam zasnąć do 3 w nocy. Przemyśl
dla płynności wiersza moje propozycje;
krzyczą rozpacze; przecinek przed że nie żyję
mą głowę
targają mocno w ciemnościach dreszcze
przeklinam głośno albo mocno, że żyję jeszcze
Ciekawy przekaz. W bezsenne noce do głowy wiele rzeczy
przychodzi i wyobraźnia pracuje za trzech. Życzę Ci,
aby noc była do snu.Pozdrawiam