Bezsilna
Kochanku mój co słodycz spijasz ze mnie,
zniewalasz zmysły upojeniem racząc.
W twoich ramionach sprzeciwy daremne,
bowiem w uścisku siły władzę tracą.
Co robisz ze mną, jaka moc i czary,
czynią, że losem chwila przeznaczenia,
pcha mnie w objęcia miłości zamiarem,
aby słabości w spełnienia zamieniać.
autor
Sotek
Dodano: 2018-05-21 07:31:06
Ten wiersz przeczytano 3730 razy
Oddanych głosów: 134
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (130)
Dziękuję gościom za odwiedziny.
KORNELIO dziękuję za wychwycenie błędu:)
piękny, romantyczny o wielkiej miłości
witam Marku:) czy tam czasem nie ma być "objęcia"?
zamiast "obcięcia" ?
Zgrabne strofy :)
pozdrawiam:)
Zgrabnie w wypracowanej, znanej formie.
Pozdrawiam Marku :)
Gdy miłość czeka spełnienia, to i sił nie zabraknie...
a póżniej...tylko wspomnienia...
pozdrawiam
Siła uległości najbardziej zniewala. Miłego dnia.
Z przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam :)
Super :) pozdrawiam
Dzień dobry :) co z człeka robią sidla namiętnosci ;)
Witaj skoro świt,
co w sobie ma ta 'średnia miniatura', będę jeszcze
zgłębiać.
Mam wrażenie,że jest inna niż dotychczasowe Twoje
teksty...
Zatem do później.
Pozdrawiam.