Bezskrzydłe ptaki
Ja nie atakuję,ani się nie bronię, co najwyżej czasem stosuję ironię.
Zaskoczył mnie ostatnio widok taki:
chodzą po drogach wciąż bezskrzydłe
ptaki,
więc zaczepiłem jednego (z tysięcy)
i się dowiedziałem,że to są przestępcy,
ponieważ latały w powietrzu pijane,
więc im zostały skrzydła odebrane.
Kara Anioła Stróża była bardzo sroga,
i teraz chodzą, nieloty, po drogach.
Wśród różnych gatunków,fakt to
bezsporny,
prym wiodą nasze ,prawdziwe orły.
Jeden, nie do wiary, moi mili,
stracił swe skrzydła za dziesięć
promili.
Tak sobie myślę,jest tych ptaków tylu,
to pewnie skrzydła tanie w demobilu,
musze sobie kupić te skrzydła koniecznie
i latać w powietrzu, tam będzie
bezpieczniej .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.