bezstałość ..
Zgrabiałym wzrokiem
dotykam cienia
równie szarego
jak byt codzienny
w swej amplitudzie
mocno garbaty
jednak w napięciu
dziwacznie zmienny
nie ma constansu
(uciekł w nieznane)
raz w dół
to znowu w górę
jak strzała
w pył się rozwiała
stabilizacji
mojego życia
piaskowa skała
Ktoś krzyknie:
- Dalej!
w biegu jest siła
nie płacz!
tu każdy głowę swą chyli
ja to rozumiem lecz
u mnie dawno
zasilacz prądu
w wtyczkę zmienili
autor
szuflada
Dodano: 2017-11-29 09:35:24
Ten wiersz przeczytano 805 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Ehe, we wtyczkę ;)
Dobre!
... zatrzymałeś na dłużej... Pozdrawiam :)
Kup akumulator i hulaj dusza,
iskra jak będzie, zaś silnik rusza.
Pięknego Dnia Szuflado.
Bardzo fajne, pomysłowe, podoba mi się ten wiersz,
pozdrawiam :)
podoba mi się pozdrwiam
Zasilacz prądu na wtyczkę zamieniony ale prąd ciągle,
jeszcze jest podłączony. Więc dopóty jeszcze serce
bije to ciesz się, bo nadal żyjesz.
A życie to przecież fajna gra, więc grajmy, dopóty
ciągle trwa.
Fajny wiersz. Pozdrawiam, głos zostawiam. Miłego dnia
;)))
Dobry tekst.
dziękuję wam za komentarze i muszę się przyznać, że
jest to jeden z tych nie licznych wierszy, z których
jestem sam zadowolony;
kłaniam:))
Dzisiaj dajesz do myślenia... Ciężko tak bez
zasilania.
Miłego dnia Andrzeju:*)
Zazdroszczę wam ludzie takiej wyobraźni. Piękne wersy
w pięknym wierszu. + i Miłego dnia.
Taka zamiana daje moźliwości...wtyczką być...oby
wstrząsu nie było, bo elektryka zmienna jest...ironia
przednia...pozdrawiam
nikt nie ma łatwo
są życiowe zakręty
pozdrawiam:)
dziękuję wszystkim za komentarze i miłego dnia
życzę:))
bardzo fajne pozdrawiam
podoba mi się, trochę elektryki w wierszu
Pozdrawiam serdecznie