biała łąka (cykl cz.VI)
przestrzeń
otworzyła przed tobą ramiona
znów jesteś cudzoziemcem
w objęciach kochanki
już wiosna
na piersiach zakwitły krokusy
wiatr łagodnie rozwiewa złudzenia
a ty zamilkłeś
wycofałeś się w biel
pozostawiając ciemność
po mojej stronie łóżka
Komentarze (14)
Piękny, zwyczajnie, piękny:-)pozdrawiam
Śledzę twój cykl, pełen zadumy i smutku. Nie jest to
krzykliwa rozpacz za utraconą miłością, ale ten
pozorny spokój jest bardziej przejmujący. Pozdrawiam.
Odbieram, że Twój peel spoczywa i jest przykryty
krokusami, a ty po nim cichutko rozpaczasz.
Bardzo ładna liryka:)Pozdrówka:)
Twoje wiosenne obrazy pomimo bieli
barwne
a pomimo smutku wypełnione miłością
to był mój komentarz ( jakieś kłopoty nie z mojej winy
) kazap
Twoje wiosenne obrazy pomimo bieli
barwne
a pomimo smutku wypełnione miłością
Piękny wiersz Iwonko :)
piękny:))
Ladnie...i mnie sie podoba:)
Pozdrawiam.
...po prostu mi się podoba:)))
"ciemność po mojej stronie łóżka" bardzo ciekawie
napisane, podoba sie
Zostawił jej zimę, a sam odszedł ku słońcu.
Pieknie napisany wiersz,miło pozdrawiam
Pod innym niebem,rozłączeni.Smutny wiersz ale ładnie
napisany.
:)