Biala rozpacz
Na zawsze............................
Ze zloscia i wlasna samotnascia
wsrod czterech scian wciaz rozpaczam
Moj wzrok wciaz bladzi, napotyka na ostre
narzedzie, ktore zranilo moja dusze
Ty wiesz, tym narzedziem jest Twoja
fotografia
Odarles mnie z uczuc, jak wtedy pierwszy
raz z niewinnosci, jestes wcieleniem mojej
nicosci
Twoje zdjecie, w ktore wpatruje sie
wciaz
przypomina mi o mojej bezsilnosci
Ty wiesz, ze zycie bez Ciebie to smierc
Powiedzmy, ze to koniec, choc my wciaz
zyjemy
Ale co to za zycie skoro wciaz osobno
Byles wszystkim czego chcialam i w co
wierzylam
Wszystko co kiedys bylo Toba jest niczym
Byles wszystkim co znalam, myslalam ze
moglismy byc..............................
osobno
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.