białoczarni...
ktoś przed chwilą zdmuchnął płomień mojej
świecy
widzę strużkę której woal się kołysze
tak po prostu zdławił zapał jednym cięciem
zalał kłamstwem zapisane prawdą klisze
przerwał nitkę co nadziei holem była
zdusił marzeń w powijakach świeże blaski
los spisany parę sekund przed finałem
gdzie nie mówi się o żadnym prawie łaski
my krzyżowcy syny Stwórcy niebieskiego
piony szare na platformie szachownicy
urodzeni dla deptaczy białoczarnych
kołysani falą życia galernicy
Komentarze (28)
Ciekawie.
Krzyżowcy kojarzą mi się z krucjatami.
Pozdrawiam
...Arku, mgiełko dziękuję za odwiedziny; pozdrawiam:))
Wiersz bardzo dobry ! Puenta rewelka.
Miłego wieczoru :)
Zerojedynkowo jestem za bezkompromisową walką o swoje
przekonania. A jeszcze bardziej nie identyfikuję
siebie z krzyżowcami, bo to pachnie fanatyzmem
religijnym.
Wiersz mocny, wymusza reakcje czytelnika.
Pozdrowionka. Wpadnij na MoCartów :)
...Michale, każdy ma inne podejście do tej
sprawy...pozdrawiam i spokojnej nocy życzę:))
Warsztatowo - jak zwykle OK, ale z wymową nie zgadzam
się ani trochę. Jesteśmy nie tylko dziećmi Boga, ale
też on nas stworzył NA SWÓJ OBRAZ I PODOBIEŃSTWO, to
znaczy, że każdy z nas ma trochę mocy. Może nie
jesteśmy jak On wszechmocni, ale na pewno naszej mocy
wystarczy do tego, by świat (a przynajmniej najbliższe
otoczenie) uczynić sobie przyjaznym...
...Kazimierzu, Anno dziękuję i pozdrawiam:))
Kłamstw jest wiele, a prawda zawsze jedna i jeszcze ją
trzeba często bronić, takie czasy, wiersz bardzo
dobry, pozdrawiam ciepło.
cóż, jestem
tylko podestem...
...dziękuję za uznanie i odniesienie się do wiersza w
komentarzach; pozdrawiam i miłego popołudnia życzę:))
Właśnie się tak poczułam: "urodzeni dla deptaczy
białoczarnych
kołysani falą życia galernicy".
Świetny wiersz. Pod wrażeniem
Pozdrawiam serdecznie :)
Coraz trudniej bronić wartości. Sukcesy odnosi
kłamstwo i obłuda. Pozdrawiam serdecznie:)
My te pionki co na pierwszym froncie
Lecz z pokorą dające się strącać z szachownicy
Broniąć własną piersią w całym tym zamęcie
Swych wartości niewolnicy