Biały, marmurowy pomnik
Biały, marmurowy pomnik,
złoty napis, złoty krzyż
-miał na imię Grześ,
żył zaledwie lat trzy
Biały, marmurowy pomnik,
na nim gorzkie łzy,
bo to niepojęty ból,
gdy umiera syn...
Złota trumna chowa ciało
z sinymi pręgami,
wielką raną od noża
wbitego między żebrami...
Biały, marmurowy pomnik
wybacz Boże, nie rozumiem!
Czemu zamiast kata,
to trzylatek musiał umrzeć...?!
Biały, marmurowy pomnik,
bukiet z białą lilią,
białe skrzydła aniołka,
który z ręki ojca zginął...
Komentarze (4)
..............
Nie wiem co powiedzieć, jako matka wręcz nie mogę
sobie wyobrazić takiego okrucieństwa. Ten ktoś nie
zasługuje na miano ojca i człowieka. Pozdrawiam
serdecznie.
dobry wiersz, powtórzenia robią swoje, osiągnęłaś
zamierzony efekt szoku...
Kogoś takiego nie można nazwać ojcem :(