BIEDNA KALIOPE
Setki twórców codziennie z nieznanej
przyczyny
chce na "Beju" zaprezentować swoje
wypociny.
Tak jak ja wielu w to zapewne wierzy,
że do grona wybrańców Kaliope należy.
Cóż biedna Kaliope robi dobrą minę
i z cierpliwością znosi nasza pisaninę.
Patrzy tylko by jakiś komentator tego nie
przecenił,
komu sie Pegaz dawno już w szkapę zamienił.
autor
pomidor
Dodano: 2008-02-10 11:08:27
Ten wiersz przeczytano 1415 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Zdrowe podejście do tematu... Brawo!
cała prawda, dobrze wyszło, podoba mi się wiersz.
Ciekawy temat na wiersz.
Cóż tak nasza twórczość to wypocinki i chyba każdy z
nas wie, że nie dorówna Mickiewiczowi i jemu podobnych
:)
Ale się każdy z nas stara:):)
oj pomidorku....bidulka Kaliope...co ona z nami ma:-))
wiesz taki spokojny Twój wiersz...i to mi sie bardzo
podoba...:-)
zanim zaczęłam na beju konsultowałam to z prawdziwa
poetką...mam ogromny dystans do swoich wypocin,
dlatego bardzo mi się ten wiersz podoba, ponadto
wspomniana poetka rzekła-jeśli choć jedna strofa wsród
100 wierszy jest dobra to warto pisać...i tego szukam
w waszych wierszach i mam nadzieję, że ktoś dostrzeże
tę jedna w moim
biedna Kaliope, ale mi się bardzo podoba
Twoja wypocina ,rzeczowa i wszystkich bejowców z
pantałyku ścina, komentarze też doskonałe.
Masz rację tego co piszemy, my na pewno sami ocenić
nie umiemy i nie oceni tego po piórze kolega, bo on
tak samo tylko wie o co w treści biega. Gorzej gdy się
w zawistne wdaje awantury i po piórze sąsiada wyzwie
że chałtury, że grafomania gnioty i nie takie rymy
,chociaż sam nie wybiega ponad wypociny. On nie robi
tego z koleżeńskiej przyczyny. Nie wiem czy ktoś o
sobie myśli że doskonały , dla mnie tu każdy z nas
jest jednakowo mały.
dobrze to ująłeś ona cierpliwie znosi my się
świetnie bawimy u kogo szkapy to szkapy
a może jeszcze inaczej -zamiast robić głupie czyny
lepiej ja tak myślę,że piszemy tutaj nasze wypociny
dobre...bo z dystansem można zachować trzeźwość
umysłu, a to popieram... tymbardziej ,że napisane z
dozą humoru nie zaś jakiegość przytyku - w końcu
podmiot liryczny świadom, że sam w tej grupie bierze
udział i od niczego się nie odcina... nie tworzy
drugiej strony barykady... zatem utwór nie niesie
znamion awanturniczych, lecz tylko krótka trafną
refleksję...