bieg
skaczę cicho pośród liści
biegnę lekko przy jeziorze
nie oglądam się za siebie
razem z wiatrem mam dziś wyścig
równym rytmem stopy grają
oddech głębiej już zaciągam
krople ciepłe mam na czole
tłoki serca przyspieszają
wszystko wokół barw nabiera
wszystko za mną nieistotne
ja i ścieżka nic innego
wiatr dziś na mnie nie napiera
mokre plecy chłodem płyną
dłonie w pięści zaciśnięte
spokój w głowie niezmącony
smutki wszystkie w dali giną
kilka sekund mi brakuje
jeszcze tylko kroków parę
koniec ścieżki jest już blisko
ranny bieg mi dziś smakuje
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.