Bieg przez życie
Wziąłem udział w trudnym biegu
bez pytania siłą mnie wysłali
żadnej szansy mi nie dali
na przód gnać mi wciąż kazali
nie wspomnieli nic o płotkach
najpierw małe, potem większe
coraz wyżej trzeba skakać
by nie upaść, by zwyciężyć
każdy płotek jest już wyższy
sił zabraknie mi przed końcem
kiedy zajdzie złote Słońce
tego biegu nie ukończę.
10.04.08 P.H.
autor
pablodx
Dodano: 2008-04-19 00:01:42
Ten wiersz przeczytano 529 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
bardzo dobry wiersz...każdy z nas bierze udział w tym
maratonie przez życie..ale ty widzę przez płotki
biegniesz - by zwyciezyc...może odpusc i poprostu
biegnij...wiersz załamuje sie w drugim wersie 1 strofy
- gdyby nie było słowa "siłą" byłoby super
płynnie...pozdrawiam
po pierwsze nie dać sie wciągnąć w taki bieg ( choć
to teraz takie modne!) . Po drugie - jeśli juz
biegniesz to warto czasem spojrzeć za siebie, czy nie
zostają zgliszcza.. Wiiersz jest ciekawy, mówi i
sposobie na przeżycie, o nieumiejętności wyboru i
sprzeciwu.