bilet
Przejechałem życie na gapę
O bilet nie upomniał się nikt
Kasownik życia gdzieś z boku
Uciekający czas
Kanar nie wpada
Drzwi zamknięte
I tak przez życie jadę
Mijając ludzkie latarnie, non stop
Może hamulec naciśnie ktoś
Pragnienie przystanku w oknie widzę go
wiata,stoi ktoś
Świetlista przyszłość przy Tobie jest
Weź mój bilet i skasuj go
autor
cyrano
Dodano: 2009-07-22 00:55:43
Ten wiersz przeczytano 1309 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
chcesz głosów bez krytyki? Będę ci dawał, nie pisząc
ni słowa - w ramach pokuty za zamordowanie rodzącego
się życia.
Pomysł był, ciut słabiej z wykonaniem. Tak,
wielokropki zdecydowanie do odrzutu.
dwa pierwsze wersy (za nie +) mogłyby być świetną
pointą; a na przyszłość: nie zapominaj, że siła tkwi w
prostocie; stosowanie wielokropków oznacza, że
czytelników bierzesz za półgłówków, którzy nie wiedzą,
kiedy należy pomyśleć; pozdrawiam
A co będzie, jesli hamulca nikt nie naciśnie?..+
Także przez szybę na życie się gapię i tylko nosem
brud na niej rozmazać potrafię.