Błąd...
Słonko Dzisiaj świeci piękna jest
pogoda..
Gdy tak sobie myślę znów mi bardzo
szkoda
Potrzebuje ciepła zwłaszcza twojego
Chcę byś znowu trafił do serduszka mego
Jednak Ciebie już nie ma
popełniłam błąd...
Straszne mam wyrzuty,wiec odchodze stąd
Nie chcę już być na tym świecie
Ciągle zapłakana..
Nie chcę siedzieć w domu wieczorami
sama...
Strasznie się źle czuje że tak
postąpiłam
Może to przypadek,może głupia byłam..
On mnie bardzo zdenerwował..
Więc się go pozbyłam....
I sumienie strasznie sobie zabrudziłam..
Grzech śmiertelny popełniłam..
Jednak to nie ja zawiniłam..
On mnie zdradził!!ja płakałam,więc mu życie
odebrałam!!!
Nie jestem zabójczynią;p prosze się do mnie nie zrażać :) jednak wiem że zdażają się takie przypadki..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.