Błądzę.
Błądzę z kąta w kąt.
Szukam w myślach ukojenia.
Marzenia o Twoich oczach,
nie przyniosły mi spełnienia.
Zgubiłam się w Twoim spojrzeniu,
zbłądziłam w niebieskiej toni.
Uciekam teraz w głąb siebie,
choć uśmiech Twój wciąż mnie goni.
Nie masz pojęcia co czuję,
jakie słodkie gorąco.
Zagapiłam się w marzeniach,
pokochałam Cię niechcąco.
Przepadła moja szansa
na to byś się mógł dowiedzieć.
Inna bogini Cię tuli teraz,
więc nie moge Ci powiedzieć.
I choć bardzo mi przykro,
życzę Tobie powodzenia.
Może kiedyś me marzenie
doczeka się spełnienia.
Tymczasem poczekam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.