Blask dojrzałości
Kiedy rozbłysnął srebrem,
ujrzała nowe piękno,
taki blask dojrzałości,
przed którym gwiazdy bledną.
Skronie ciągle te same
lecz patrzą tak inaczej,
w deszczu rannej pieszczoty,
mówią, jak wiele znaczy.
Platan zgubił już liście,
w starości kark pochylił,
a oni znów tu przyszli,
w ramionach dzień umilić.
Dopiero świt się budzi,
słońce nad łąką wschodzi,
a oni wśród natury
miłością wiecznie młodzi.
autor
magda*
Dodano: 2012-12-01 00:02:32
Ten wiersz przeczytano 957 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
dzięki za ten wiersz -podpisuję się pod nim
-"miłościa wiecznie młodzi"
pozdrawiam serdecznie:-)))
Pięknie.
Pozdrawiam
O nie przemijającej miłości, czyli ... o miłości:)
Przeczytałam z przyjemnością.
"a oni wśród natury
miłością wiecznie młodzi." - pięknie. Cieplutko
pozdrawiam
Miłości wiek nie obowiązuje,
gdy prawdziwa, w życiu króluje.
Magdusiu - buziaczki:))
Bardzo ładny wiersz, Magdusiu*!
I te patrzące skronie, ech... pięknie...
tak właśnie jest, miłość zatrzymuje czas :-) pieknie
Magdo, dziękuję za radosny poczatek dnia :-)
"miłością wiecznie młodzi"....i o to chodzi!
"miłością wiecznie młodzi."
Pieknie:)Pozdrawiam.
Chciałoby się tak dojrzeć. Tak pięknie.
Miłość miodowa i lśniąca, miłość jako przyprawa cuda
budująca.
,, W cieniu pod platanem
pani siądzie z panem,
da mu swoje usta rozkochane... ,,
Pozdrawiam+++
A oni wśród natury
Wśród cudów tak w milczeniu
Nie mówią sobie żegnaj
Lecz mówią do widzenia.
Cóż młodość dzisiaj znaczy
Zachwyty? Upojenie?
Gdy młodość dziś pożegnasz
To nie mów do widzenia.
Jurek