Blask gwiazd... i analizy czas
"Jeszcze nigdy tak odległy nie był dla mnie Bóg..."
Jestem za słaby, by uwierzyć w siebie
Moje serce krwawi chcąc pokochać znów
Doznaję zachwytu przed oceanem gwiazd na
niebie
By je opisać nie wystarczyłoby mi słów
Bóg był wspaniały dając nam to
sklepienie
Pełne miliardów jaśniejących gwiazd
A ja wciąż cierpię, bo moim marzeniem
Jest połączyć te punkty by odnaleźć nas
Zabiłem normalność siejąc zawiłość
Zyskałem samotność i względny spokój
ducha
Choć już za późno wciąż wołam o miłość
Może któraś z gwiazd mej modlitwy
wysłucha
Oplątałem się siecią ludzkiej niedoli
Oszukując sam siebie i nie chcąc
zobaczyć
Że by uwolnić się od tego, co mnie tak
bardzo boli
Muszę ja sam sobie najpierw wybaczyć
"...jeszcze nigdy tak ogromnie nie zabrakło sił, by wyrazić jaki ból, by opisac jaki podły czuję wstyd"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.