blasku miny
zalazł; ale 'na mur za nic'
zgotowany jej upadkiem
rozcieńczony - nieudany;
aż od bluzki lśnią łopatki
wybrał zieleń na mundurek
animuszu wbrew (lub woli)
podprowadził, a za murem
koił kruszec i z pierw dalej
nieodkrytych wątpliwości,
niedotkniętych globu jeży
poukładał końców pościel
jak przystało na żołnierza
niesłuchanie mewa zniosła
kwacząc w tańcu o oddaniu;
jakby górną warstwę wioseł
bluzki pluskać choć to na nic
Komentarze (4)
Dziękuję za czytanie i pozdrawiam..
Pomysłowo.
cześć! masz rację; ja też pół nocki
myślałem, 3 jednak: "górną warstwą"
byłoby lepiej - kapustą mi pękła i
nie wymyśliłem.. dziękuję za info.
Ciekawie na dobranoc,
"jakby górną warstwę wioseł
bluzki pluskać choć to na nic", pozdrawiam serdecznie.