Noc
Noc to sojusznik włamywaczy,
wychodzą ledwie zacznie szarzeć,
z energią biorą się do pracy,
bo zło z ciemnością chodzi w parze.
Noc zakochanych sprzymierzeniec,
nieśmiałych zwykle w dnia jasności,
uciekających przed spojrzeniem,
noc niemy świadek ich miłości.
Noc to natchnienie dla poety,
i jego duszy spowiednica,
w mrok płyną ody i sonety,
noc to tajemnic jest skarbnica.
A ja do snu składając ciało,
znów sam, bo tak doświadcza życie,
myślę że po to noc mi dało,
bym mógł się wyspać należycie.
Komentarze (26)
Bardzo dobry wiersz. Czyta się go lekko i rytmicznie.
Jego forma dobra.
Dużo w tym wierszu jest ciekawych porównań. Wiersz
subtelny.
Zakończenie jego zaskakujące i żartobliwe.
Dołaczam się do łańcuszka wielbicielek, ale
zasłużenie, bo wiersz w dobrym rytmie a co ważne, to
podchodzisz do tematu z dużym poczuciem humoru.
Dobry:) puenta podoba się
:-) noc dobra na wszystko :-) fajnie napisany wiersz
:-)
Noc z ilu obrazów się składa z przeciwności i z
uczynków miłosnych.
Pięknie ... ta noc
Karacie ciebie dotyczy trzecia zwrotka. Poeta
jestes i to nie byle jakim.A spac sam tez nie
musisz!Bardzo dobry wiersz.
nie zgodzę się z mariat, dla niektórych noc jest
ciągnącym się koszmarem, nieraz lepiej opanować
senność, ale jeżeli wszystko idzie normalnym torem
spijmy i śnijmy wesoło
Ech, koniec z tym smutkiem, ciągle tylko stękać,
kwękać; Noc dla każdego jest przyjazna, przecież na
niebo każe gwiazdom wyjść i księżycowi pozwala śnić,
więc poeta w tym czasie do łóżka - to tylko w wersach.
Super wiersz z humorkiem , moje noce też są samotne,
więc jest nas tutaj dwoje.. z serca pozdrawiam i
dziękuję :)
Widać, że wysypiasz się należycie, bo wiersz rymujesz
znakomicie...ciepłej nocy!!!
Jestem prawie pewna jeszcze, że prócz spania piszesz
wiersze, a jak już ten wiersz jest, to się z wierszem
prześpisz też. I nie prawdą jest pisanie, że samotne
jest to spanie.
w nocy dzieła powstawały, ale sądzę, że w te samotne
noce...bardzo fajnie.
Ładnie napisane o nocy, każda jest inna choć taka
sama..
Noc to natchnienie dla poety,.... to ja mam odwrotnie
:) W nocy śpię jak suseł a rano mi coś tam świta w
łepetynce :)))))
Samotne noce to ciemne noce;)