bledy natury
rozsypylo sie gdzies zycie
tak po trosze
w marne grosze
rozproszyly sie nadzieje
choc nieduze
blad w naturze
moze nawet lotem ptaka
co gdzies wzlata
za mur swiata
bezsensownie sie kolysze
wplatam w cisze
wieksza cisze
ktorej nigdy nikt nikomu
nie opowie
bo nie slyszy
powolnego umierania
serca mego
i tez ciala
autor
Maeuslein
Dodano: 2007-02-07 08:30:24
Ten wiersz przeczytano 420 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.