Błękitne oczy
Lubię patrzeć w twoje oczy
zauroczył mnie ich błękit
tyle lat jesteśmy razem
a ich kolor wciąż niezmienny
Latem jakby fiołki kwitły
rozściełając się dywanem
a w jesienne dni pochmurne
zwykle są błękitno-szare
Kiedy mróz maluje szyby
i śnieg iskrzy ci na włosach
to najbardziej wtedy kocham
ciepły błękit w twoich oczach
Kiedy postać w białym płaszczu
drogę każe łzami zrosić
patrząc w niebo będę szukać
ukochanych twoich oczu
Komentarze (52)
pozdrawiam :)
Dziękuję bardzo drogim gościom za wizytę i
przeczytanie. Dobranoc:-))
Oczy w błękicie nieba patrzeć w nie trzeba..POZDRAWIAM
I SMACZNYCH SNÓW.
Przepiękny wiersz. Oczy wyrażają
wszystko. Pozdrawiam serdecznie.
Piękne te Twoje ukochane oczy , pozdrawiam :)
Oczy zwierciadłem duszy,
zauroczysz się i wzruszysz.
Ach te niebieskie oczy!!!usmiech posylam!!!
Piękny, rytmiczny i romantyczny.
Pozdrawiam
Dziękuję Krzemanko, zdecydowanie lepiej brzmi Twoja
sugestia. Pozdrawiam serdecznie:-)
ach te oczy, tak kochane
i tym blaskiem promienieją,
myślę że do końca życia
w myślach moich nic nie zmienią
Pozdrawiam serdecznie
oczy zwierciadłem duszy pozdrawiam
Pięknie i czule opisujesz miłość. Szkoda, że nie umiem
ubrać swoich myśli w słowa tak, jak Ty. Chociaż ja
kocham zielone oczy. Pozdrawiam serdecznie :)
Błękit urzeka. Tak jak niezapominajki.
Jurek
Ładnie, miłośnie. Popraw sobie na "każe" od kazać, bo
jak rozumiem nie chodzi
o "karze" od karać.
Czy nie lepiej brzmiałoby "drogę każe łzami zrosić" od
"drogę każe
łzami zmoczyć"? Miłego wieczoru.
W oczach można ujrzeć wszystko, można również się
zakochać.Oczy choć nie mają głosu dużo mogą
powiedzieć.Piękny wiersz jak oczy w które lubisz
patrzeć.Pozdrawiam serdecznie.