Błękitny teatr...
Okna w deszczu się kąpały
jakby w błękitu basenie
moje zmysły jeszcze spały
w głowie senne jest marzenie
Zastukały mocniej krople
uderzając w klawisz słuchu
zatańczyły passodoble
połyskując w ciągłym ruchu
Na arenie srebrnej szyby
oświetlone tylko świtem
tworzą swój teatr na niby
wyobraźni są błękitem
Gdybym mogła się nie budzić
nie otwierać oczu wcale
szczęście od życia wyłudzić
chadzać na deszczowe bale..
autor
Herbaciana Róża
Dodano: 2009-11-07 18:58:13
Ten wiersz przeczytano 720 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
pięknie tańczą krople deszczu w twoim wierszu...aż
chciałoby się zatańczyć razem z nim....fajny wiersz
...pozdrawiam
oj sny czasem są tak piękne, że aż żal otwierać
oczy... ale sen to nie jawa....ładny
wiersz....pozdrawiam:)
Też chciałbym się nie budzić... piękne marzenie.
Jak Te krople. Tańczyć passodoble:))
pięknie deszcz u Ciebie pada jak w bajce ...
pozdrawiam
pięknie rytmicznie tańczone passodoble...niczym
anielskie passodoble....
( a przy okazji pozdrawiam i dziękuję za przysłanego
mi pięknego anioła z różami....ludzie, jakie ta
dziewczyna wyrabia przepiękne anioły z masy solnej)
pomyślałam o tańcu w deszczu ...:)
Czasami dobrze jest udać się w świat wyobraźni, ładnie
opisany!